Liverpool mocno wzmacnia się, Chelsea wykupuje resztę świata
Kiedy indziej miałby wyjść artykuł o transferach, jeśli nie na początku letniego okna transferowego. I trzeba przyznać, że znowu było co oglądać. Jak zawsze najbardziej ruszali się w Premier League, ale nie pozostaje w tyle również nasza czeska liga.
The Reds idą zniszczyć resztę świata.
I nie, to naprawdę nie jest żaden clickbait. Liverpool aktualnie ma zadatki na to, żeby stać się na długi czas jednoznacznie najlepszą drużyną na świecie. Również dzięki swojej wyjątkowej kondycji finansowej, kiedy mogą zapłacić za zawodnika nawet 700 milionów euro. I właśnie do kadry trwają masowe inwestycje.
Po transferach Jeremie Frimponga i Floriana Wirtza do Liverpoolu przychodzą młodzi obrońcy Miloš Kerkez z Bournemouth i Marc Guehi z Crystal Palace. Obaj zawodnicy w minionych sezonach pełnili w swoich klubach absolutnie kluczowe role, ponadto byli też stabilną częścią reprezentacyjnych składów.
Liverpool tak za tę czwórkę zawodników zapłacił już ponad 200 milionów euro i ze wzmacnianiem się zdecydowanie nie kończy. Nadal bowiem trwają zaloty z Newcastle o Alexandra Isaka, dostępny jest ponadto też jego rodak Viktor Gyökeres. Liverpool jest po prostu niewiarygodny.
Chelsea znowu szalenie rozrzuca
Chelsea znowu obchodzi zasady finansowego fair-play długoterminowymi umowami i teraz znowu rozrzuca jak szalona. Sprowadza bowiem już szóstego i siódmego (.) letniego wzmocnienia, konkretnie Anglika Jamie'ego Gittensa z Dortmundu i Brazylijczyka João Pedra z Brighton. Todd Boehly za tych dwóch zawodników zapłaci około 115 milionów euro.
Blues tak znowu w niespotykany sposób poszerzają kadrę, co wprawdzie fajnie jest mieć szeroki skład, ale tutaj to wygląda raczej, że Todd Boehly nie wie, co zrobić z pieniędzmi. Każde okno transferowe Chelsea sprowadza mnóstwo zawodników i aż kiedyś znowu jakiś trener powie, że nie wie nawet, ilu ma zawodników w składzie, może swoje narzekania kierować do właściciela klubu.
A poprzednie wzmocnienia. Liam Delap, Estevão, Kendry Páez, Dário Essugo, Mamadou Sarr i to jeszcze w przyszłym roku przyjdzie Geovany Quenda. Jeśli w Chelsea myślą, że młodzi zawodnicy zniosą tak dużo konkurencji i ograniczonej przestrzeni na boisku, to życzmy im dużo szczęścia.
Talencik do Manchesteru United
Manchester United wyrusza nową drogą w poszukiwaniu zawodników, kiedy zamiast supergwiazd chce iść drogą jasnej koncepcji i również stawką na przyszłość. Dlatego z Cerro Porteño przybył utalentowany skrzydłowy obrońca Diego León.
18-letni Paragwajczyk ma być dwójką na lewej stronie obrony za Patrickiem Dorguem, Leon jest bardzo szybkim i stanowczym obrońcą, któremu nie są obce ofensywne wypady lub overlapy na swojej stronie. I dokładnie tego trener Amorim potrzebuje.
United ponadto powinni w niedługim czasie zaprezentować również Bryan'a Mbeumo z Brentford, bramkarza Emiliano Martíneza z Aston Villi i ponadto wciąż naciska but w ataku.
I dlatego negocjuje z zawodnikami takimi jak Viktor Gyökeres, Hugo Ekitiké czy Ollie Watkins. Ponadto, po kluczowych odejściach, linię pomocy powinien wzmocnić Éderson z Atalanty. Czy United powróci na szczyt.
Ruchy w czeskiej lidze
Trzy kluby z elitarnej czwórki czeskiej ligi znów dokonują dużych transferów. Wielki powrót do czeskiej ligi ogłosił były zawodnik Opavy, Liberca i Slavii Christ Tiéhi, który założy koszulkę Baníku Ostrava. Slavia na skrzydło obrony sprowadziła z Lutonu Daiki'ego Hashiokę i sprowadziła także młodego Słowaka Dominika Javorčeka. Wielki powrót do Sparty ogłosił doświadczony boczny obrońca Pavel Kadeřábek, któremu wygasł kontrakt w Hoffenheimie.
W końcu wzmacniają się także Liberec i Ołomuniec, klub północnoczeski sprowadza z Dukli Filipa Špatenkę oraz dwóch młodych zawodników z Mladé Boleslavi Lukáša Maška i Vojtěcha Stránskiego. Ołomuniec, gdzie grają także nasi bramkarze Tadeáš Stoppen i Jan Koutný, wygrała z Baníkiem Ostrava walkę o Dominika Janoška, który szukał angażu po wygaśnięciu kontraktu w Holandii.
Wydarzenia na rynku transferowym są zatem niezwykle żywe, a jeśli przegapiliście transfery z ostatnich dni, zajrzyjcie do naszego magazynu BU1, gdzie uchwyciliśmy wszystkie ważne transfery. Pozdrowienia dla sportu.
.