Puchar Świata 2018
Choć nasze rękawice prawdopodobnie nie pojawią się na Pucharze Świata 2018 w Rosji, to z pewnością musimy chociaż wspomnieć o tak wielkim święcie.
Co pierwszy weekend Pucharu Świata przyniósł szczególnie bramkarzom?
Tradycyjnie tegoroczny mundial rozpoczęli gospodarze, Rosjanie, którzy rozegrali fantastyczny mecz z niemal bezzębnymi Saudyjczykami. Pomimo tego, że Rosja i Arabia Saudyjska to najsłabsze drużyny w mistrzostwach, przynajmniej według współczynnika, mecz zakończył się hokejowym wynikiem 5:0. Kto by się wtedy spodziewał, że nie był to jedyny zaskakujący wynik mistrzostw.
Już w pierwszych dniach byliśmy świadkami kilku pięknych bramek. Coutinho, Kolarov, Ronaldo – na szczególną uwagę zasługuje ta trójka strzelców, z których dwóch strzeliło więcej niż znakomicie z rzutów wolnych. Jednak widzieliśmy też wiele świetnych interwencji. Na przykład Islandczyk Hannes Halldorsson czy Mohamed El Shenawy z Egiptu łapali świetne mecze, a Niemców dla odmiany złapał meksykański Ochoa. Z drugiej strony błędy popełniał wstępny kandydat do Złotej Rękawicy David de Gea, a zdecydowanie nieskuteczny był także zwycięzca Ligi Mistrzów Keylor Navas, którego Kostaryka przegrała z Serbią 0:1 tuż po rzucie wolnym Kolarowa. Nie jesteśmy jednak w stanie jeszcze ocenić wszystkich tych bramkarzy, lepsza będzie ocena po zakończeniu fazy grupowej i rozpoczęciu części eliminacyjnej. To właśnie tam okaże się, kto przyszedł na turniej w świetnej formie, kto miał szczęście w meczach otwarcia, a komu będzie zupełnie brakować formy na koniec piłkarskiego roku.
Cóż, życzymy Państwu, abyście mogli należycie cieszyć się tym wspaniałym piłkarskim świętem, wierzymy, że wygrają najlepsi, a może dzięki Wam nasze rękawiczki będą kiedyś oglądać właśnie tak wspaniałe mistrzostwa, jak tegoroczne w Rosji. Choćby tylko z trybun. :)